Britney Spears nie utrzymuje dobrych stosunków ze swoją rodziną. Nawet jej były mąż, Kevin Federline, ma lepszy kontakt z jej bliskimi. Świadczy o tym fakt, że były tancerz został poinformowany o ciąży Jamie Lynn dużo wcześniej niż Britney. Piosenkarka o wszystkim dowiedziała się dopiero z gazet.
Kevin bardzo lubi się z mamą Britney, Lynne. Świadkowie opowiadają, że to właśnie ona powiadomiła go, że jej młodsza córka spodziewa się dziecka. Podobno zrobiła to na wyraźną prośbę przyszłej mamy:
Kevin usłyszał, że Jamie Lynn jest w ciąży od jej matki, na długo przed tym, jak Britney odkryła prawdę. Lynne powiedziała mu o wszystkim już w poniedziałek. Zrobiła to, gdyż tego chciała Jamie.
Wolała, żeby Kevin o tym wiedział i miał czas się przygotować na reakcję Britney. W tej chwili wszyscy czekają na wybuch. Myślą, że Britney się wścieknie i zrobi awanturę. Spodziewają się, że obwini o wszystko swoich rodziców.
Na razie członkowie rodziny mogą odetchnąć z ulgą. Britney już wie, że wkrótce zostanie ciocią. Piosenkarka nie mogła zignorować okładek brukowców, ale wydała tylko krótkie oświadczenie. Jej rzecznik powiedział dziennikarzom:
Britney chce jak najlepiej dla Jamie Lynn. Dlatego życzy jej pomyślności i prosi wszystkich zainteresowanych o uszanowanie prywatności przyszłej mamy.