Radek Majdan i Małgosia Rozenek szybko zorientowali się, że nie opłaca im się dalej ukrywać romansu. Para pojawiła się już razem na imprezie TVN-u, zaś emerytowany piłkarz zajmuje się dziećmi zapracowanej perfekcyjnej. Okazuje się, że dzięki związkowi były mąż Dody zyskał w oczach reklamodawców.
Obecnie stał się bardziej wymagający i zapewne nie wziąłby udziału w kampanii promującej sprzęt sportowy, w której pozował z sobowtórem Rabczewskiej.
Odkąd związałem się z Małgosią, nastał nowy etap w moim życiu. Jestem szczęśliwy i zakochany. Oczywiście, że się zmieniłem. Spoważniałem. To po pierwsze wpływ Małgosi, a po drugie wiek - człowiek dojrzewa. Selekcjonuję propozycje, które dostaję – chwali się w rozmowie z Show.
Potencjał reklamowyRadka wyraźnie wzrósł. Kiedyś był bohaterem tzw. Polski B. Reklamował produkty, o których nie można powiedzieć, że są luksusowe. Myślę, że teraz dorósł. Przestał być bawidamkiem, a dzięki związkowi z Małgorzatą zaczął jawić się jako rozsądny człowiek – zachwala go w gazecie Rafał Baran, jeden z szefów agencji reklamowej Grey Group Polska.
Zdaniem Show "specjaliści z branży" wyceniają wartość twarzy Radka na aż 500 tysięcy złotych. Jak myślicie, ile może być warta spuchnięta twarz Małgosi?