Antoni "jesteście gównami" Królikowski swój debiut w nagłówkach tabloidów ma już za sobą. Zasłynął jako Antoni K. po tym, jak pijany zaatakował i zwyzywał policjantów. Groził im, że "pozbawi ich pracy" i "zna ludzi, którzy ich załatwią". Zapewne miał na myśli swojego ojca. Z pogróżek wyniknęło tylko tyle, że Antoni spędził noc w izbie wytrzeźwień, gdzie stwierdzono u niego 1,9 promila alkoholu we krwi. Ponieważ ma znanych rodziców, nadal robi karierę w mediach, a telewizje promują go na sympatycznego celebrytę. Przypomnijmy: "Załatwię was, JEBA** PSY! JESTEŚCIE GÓWNAMI!"
Ojciec Antoniego zadbał, żeby syn dobrze zarabiał. Sam jest jurorem w Twoja twarz brzmi znajomo, więc załatwił mu miejsce w SuperSTARciu, analogicznym programie w TVP2. Zobacz: Królikowski poprowadzi nowy show Dwójki!
Antek poczuł się tak pewnie, że na dobry początek postanowił wyśmiać konkurencyjny Taniec z gwiazdami. Podczas wczorajszej konferencji prasowej swojego show publicznie zrobił aluzję pod adresem niepełnosprawnego Janka Meli. Choć nie wymienił go z nazwiska, jasno dał do zrozumienia, kogo ma na myśli:
Wiadomo, teraz w modzie w różnych programach rozrywkowych są ubytki fizyczne, ale u nas wszystko w komplecie.
Janek Mela stracił podudzie i przedramię w wypadku. Mimo niepełnosprawności został najmłodszym zdobywcą obu biegunów w ciągu jednego roku.