Alicja Bachleda Curuś i Piotr Woźniak-Starak byli jedną z najbardziej obiecujących par połowy lat dwutysięcznych. Piękna, młoda aktorka i syn miliardera planowali ponoć wspólną przyszłość, jednak rozstali się, kiedy Alicja postanowiła zrobić karierę w Stanach. Po 10 latach ponoć znów połączyło ich uczucie, chociaż oboje widywani są w towarzystwie innych. Aktorka zaangażowała się ostatnio w związek z włoskim operatorem filmowym Pierluigim Malavasim. Zobacz: Bachleda Curuś spotyka się z włoskim operatorem!
W ubiegłym tygodniu zarówno Woźniak-Starak, jak i Bachleda Curuś, pojawili się w Gdyni na 59. Festiwalu Filmów Fabularnych. Ona pozowała do zdjęć samotnie, on z przyrodnią siostrą Julią. Film, którego jest producentem, Bogowie, otrzymał główną nagrodę festiwalu.
W międzyczasie paparazzi przyłapali Alicję i Piotra na wspólnym wypadzie na kawę. Oboje unikali jednak fotografów i robienia wspólnych zdjęć. Woźniak-Starak chował się w samochodzie, Bachleda przemknęła szybko w ciemnych okularach.
Czy tym razem to coś poważnego?
Wiemy, że nie unikniemy zainteresowania mediów - skomentował jakiś czas temu Starak w rozmowie z _Show - ale mocno wierzę, że moja praca i filmy, które produkuję, będą interesować widzów niezależnie od tego, jak wygląda moje życie prywatne_.