Okładka najnowszej Vivy z Moniką Olejnik wzbudziła spore kontrowersje. Wszystko przez retusz, którym chyba aż za bardzo odmłodzono 58-letnią dziennikarkę. Ona sama w wywiadzie towarzyszącym sesji stwierdziła, że młody wygląd i świetne samopoczucie są wynikami regularnych treningów i biegania po 10 kilometrów dziennie. Zobacz: Olejnik w "Vivie": "Bieganie daje mi młodość!"
Nie wszyscy zdają się być do tego przekonani. Olejnik, w odpowiedzi na komentarze na swoim profilu opublikowała oryginalne zdjęcia z sesji, które, jak twierdzi, nie zostały poddane obróbce graficznej.
Autorom głupich komentarzy dedykuję te zdjęcia - przed retuszem. Zawistnicy, idźcie pobiegać... Autorem zdjęć jest Piotr Porebsky - napisała.
Widzicie różnicę?