Tematem przewodnim dzisiejszego, czwartego już odcinka Tańca z gwiazdami były "przełomowe chwile z życia gwiazd", co w praktyce oznaczało wyścig na poruszające i wzruszające historie z życia uczestników. Swoją żoną pochwalił się Marcin Miller, który wystąpił jako pierwszy. Niestety, obecność Anny Miller nie była wystarczająca i gwiazdor disco polo zgarnął 27 punktów.
Najgorzej w całym programie zatańczył Misiek Koterski. Razem z Janją Lesar otrzymał tylko 21 punktów i nie zdołał przekonać Iwony Pavlović, że w jego odczuciu był to "najlepszy taniec w programie". Jurorka dała mu jedynie 2 punkty. Efektowny pokaz zaprezentowali za to Jasiek Mela i Magda Soszyńska. Niepełnosprawny chłopak wzbogacił paso doble o wyczerpujące przewroty i figury, za co dostał 28 punktów i ostatecznie zajął trzecie miejsce. Na podobnym poziomie zatańczyła Joanna Orleańska, której Michał Malitowski wytknął drobne błędy. Mimo że nie zatańczyła najgorzej, telewidzowie zadecydowali, że to właśnie ona pożegna się z Tańcem.
Najbardziej zadowolonym uczestnikiem show był dzisiaj zapewne Rafał Maślak, który od pierwszego odcinka nie radził sobie na parkiecie zbyt dobrze. Tym razem tarzanie się po kanapach i występ prawie bez koszuli przyniosły efekty. Jurorzy oficjalnie powitali go "w gronie tancerzy" i nagrodzili 30 punktami. Nieco rozczarowany był jedynie Andrzej Grabowski, który stwierdził, że wolałby, żeby koszulkę zdjęła Agnieszka Kaczorowska.
Najwięcej punktów (39 i 38) otrzymali Anna Wyszkoni i Jan Kliment oraz Mateusz Banasiuk i Hanna Żudziewicz. Nieco mniej (37 punktów) otrzymała Agnieszka Sienkiewicz w parze ze Stefano Terrazzino. O swoich kłopotach sercowych opowiedziała Marcelina Zawadzka, która podzieliła się z telewidzami rozstaniem ze swoim chłopakiem. Walc wiedeński w jej wykonaniu oceniono na 36 punktów.
Polsat wciąż stara się odróżnić swój format od poprzednich edycji emitowanych w TVN-ie. Z tego powodu w trakcie ogłaszania oficjalnych wyników wyróżniono dwie pary liderów: Annę Wyszkoni i Jana Klimenta oraz Agnieszkę Sienkiewicz i Stefano Terrazzino, którzy wybrali swoich "współpracowników" do kolejnego odcinka. Razem z nimi utworzą drużyny, które staną do rywalizacji grupowej.