Przez wiele lat wydawało się, że ślub George'a Clooneya jest mało prawdopodobny. Chociaż spotykał się z wieloma aktorkami i celebrytkami, był bardzo wstrzemięźliwy w okazywaniu uczuć. Miał w przeszłości tylko jedną i, jak zapewniał, ostatnią żonę, Talię Balsam, więc wiadomość o zaręczynach z Amal Alamuddin była prawdziwą sensacją.
Clooney i Amaluddin pobrali się w sobotę w Wenecji. Ślubny weekend zaczął się już w piątek, gdy do miasta zaczęli przyjeżdżać goście zaproszeni na imprezę. Ostatni wieczór przed ślubem George i Amal spędzili podobno osobno, ale już wczoraj od rana szykowali się do uroczystości.
Ślubu udzielił Walter Veltroni, były burmistrz Rzymu i przyjaciel pary młodej. Przy zaproszeniach zaznaczono, aby goście nie zabierali ze sobą aparatów fotograficznych oraz telefonów komórkowych. Mimo to Clooney i Alamuddin pokazali się publicznie w drodze do zabytkowego pałacyku, w którym odbył się ślub i oficjalna kolacja. Razem ze swoimi gośćmi popłynęli do niego luksusowymi motorówkami.
Ślub cywilny George'a i Amal odbędzie się w poniedziałek po południu w weneckim ratuszu.