Polska edycja Harvard Business Review udostępniła swoje łamy Piotrowi Rubikowi, który na ponad 10 (!) stronach wytłumaczył czytelnikom, dlaczego jest doskonały. Nie przesadzamy, kartki wprost ociekają samozachwytem. Rubik całkiem serio uważa się za najwybitniejszego polskiego muzyka. Zwrócił nam na to uwagę wściekły czytelnik, który po piśmie, za którego każdy numer płaci 118 zł, oczekiwał nieco wyżego poziomu. To już nie jest nawet autoryzowany, "wykastrowany" wywiad z Gali. Rubik dostał pismo na wyłączność. Pisze sam o sobie, w samych superlatywach.
Mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że Piotr Rubik - jako osoba, i jako styl muzyczny - to mocna pozycja na polskim rynku kulturalnym - pisze Rubik i wylicza swoje mocne strony: białe włosy, melodyjna muzyka, silne, pozytywne emocje.
Piotr Rubik to przede wszystkim ja sam - mój wygląd, sposób ubierania się i zachowanie. Moim symbolem, rozpoznawanym przez widzów i przez media, są niewątpliwie włosy - długie i ufarbowane na jasny blond. Dziś moja twarz i te białe włosy towarzyszą wszystkim moim utworom.
I teraz najlepszy fragment: Biały kolor najlepiej oddaje mój charakter, pasuje też do mojej karnacji oraz współgra z wizerunkiem osoby wrażliwej, a przy tym posiadającej klasę. Dzięki temu wyróżniam się - nie ma na polskim rynku muzycznym artysty o podobnym wizerunku. Michał Wiśniewski ufarbował włosy na czerwono dwa lata później.
Dwa lata później wyłysieje?
Rubik chwali się też, że ma styl i świetnie się ubiera:
Noszę elegancką, markową odzież. Mój styl można określić jako swobodna elegancja. Myślę, że także dzięki temu wizerunkowi ludzie polubili mnie i moją muzykę.
Oto próbka "swobodnej elegancji" w wykonaniu Piotra Rubika: