Małgorzata Socha przez kilka miesięcy po porodzie pracowała na tytuł najlepiej ubierającej się młodej matki w show biznesie. Przy okazji poddała się zabiegom medycyny estetycznej, przez które miała spore trudności ze szczerym uśmiechaniem się.
Małgosia lubi bardzo drogie stroje, na które wydaje, jak Sara Boruc, nawet po kilkanaście tysięcy złotych. Często pokazuje się w nowych kostiumach i sukniach Valentino, z torebkami za kilka średnich krajowych. Co ciekawe, twierdzi przy tym, że... nie lubi wydawać pieniędzy. Nazywa się nawet... "skąpą".
Jestem skąpa osobą i mam problem z wydawaniem pieniędzy na zbytki - powiedziała w Dzień Dobry TVN. Jak już coś kupię, to mam wyrzuty sumienia nawet przez kilka miesięcy.
Współczujemy. Po tych zakupach będzie musiała cierpieć przez kilka lat: