28-letnia Lena Dunham zdobyła sławę i popularność dzięki roli w serialu Girls oraz temu, że nie próbowała być kolejną zbotoksowaną gwiazdą promującą rozmiar zero. Przypomnijmy: Gwiazda "Dziewczyn": "NIE CHCĘ WYGLĄDAĆ JAK MODELKA Victoria's Secret!"
Dunham wydała właśnie za Oceanem pierwszą książkę pod tytułem Not That Kind Of Girl, w której opisuje swoje dzieciństwo, młodość w college'u i drogę do sławy. Zdobyła się na poruszające wyznanie. Dunham opisała gwałt, którego ofiarą padła na studiach. Wykorzystał ją kolega podczas imprezy. Dunham nie ukrywa, że była pod wpływem alkoholu:
To bardzo trudne wspominać o tym po latach, przez dłuższy czas w ogóle nie mogłam o tym mówić - powiedziała w rozmowie z dziennikarką telewizji ABC. Chodziłam do małego college'u, gdzie wszyscy się znali. Obudziłam się rano cała posiniaczona i na początku nie zdawałam sobie sprawy z tego, co się stało. Mamie powiedziałam jedynie, że wszystko mnie boli, bo nie użyliśmy prezerwatywy. Kazała mi iść do lekarza.
Dunham nie posłuchała jej, a o całej sprawie powiedziała tylko przyjaciółce.
Zamknęłam się w sobie i nie uczestniczyłam już w tak wielu imprezach jak do tej pory. Ograniczyłam też picie alkoholu, bo bałam się, że znowu zostanę wykorzystana. Moi rodzice dowiedzieli się o wszystkim już z książki i byli naprawdę wstrząśnięci.
Dunham postanowiła wykorzystać swoje intymne wyznanie do pewnego rodzaju edukacji seksualnej. W wywiadzie dla ABC stwierdziła, że młodzi ludzie zaczynający współżycie powinni nauczyć się pytać i odmawiać.
Chcę, by nastolatkowie zrozumieli, że samo całowanie się nie jest jeszcze zachętą do seksu - powiedziała.