Piosenkarka Alicia Keys stwierdziła, że Jamie Lynn Spears powinna promować bezpieczny seks wśród młodzieży. Serio! Przypomnijmy: w tym tygodniu 16-letnia siostra Britney ogłosiła, że jest w ciąży. Alicia uważa jednak, że jej historia mogłaby powstrzymać nastolatki przed przedwczesnym rozpoczynaniem życia seksualnego:
Myślę, że Jamie Lynn mogłaby mówić o znaczeniu bezpiecznego seksu. To doskonała okazja, aby przekonać nastolatki, że to ważne. Młodym ludziom trudno się kontrolować, ale powinni pamiętać, że przez nieodpowiedzialne podejście do seksu mogą zmienić całe swoje życie i plany. To bardzo poważna sprawa.
Podobno ciężarna Jamie wzięła tę propozycję pod uwagę. Alicia podkreśliła także, że siostra Spears jest w trudniejszej sytuacji niż większość nastolatek. 16-latka jest gwiazdą serialu Zoey 101 i być może była za młoda, żeby znosić ciężar nagłej popularności. Keys uważa, że z tego powodu trudniej jej było "unikać seksu":
Różni ludzie mają różne losy. Jamie Lynn pracuje w specyficznym środowisku. Tam wszystko jest intensywne. Jesteś narażony na wiele pokus, dostajesz tak wiele rzeczy i to w oszałamiającym tempie.
Tracisz poczucie, że istnieją granice tego, co możesz dostać, mieć, albo zrobić. Wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Możesz mieć 13 lat, albo 9, albo 47. To nie ma znaczenia. Dostaniesz wszystko na srebrnej tacy. I właśnie tu pojawia się problem. Większość ludzi w tej branży jest bardzo młoda i łatwo ulega wpływom.
Dodajmy też, że nie bez znaczenia jest rodzina. Jamie Lynn i Britney od najmłodszych lat były wpychane na scenę przez "troskliwą" mamę...