Gillian Anderson zyskała światową sławę dzięki roli w serialu Z Archiwum X, w którym grała od 1993 roku u boku Davida Duchovnego. Anderson zrobiła sobie potem długą przerwę na macierzyństwo, ale wróciła w Hannibalu, Upadku oraz Stanie kryzysowym.
46-letnia aktorka mieszka na stałe w Londynie. Ostatnio pojawiła się na kilku imprezach w Nowym Jorku. Najpierw odbyła się promocja nowej powieści grozy, którą napisała z Jeffem Rovinem. Wkrótce potem pojawiła się na premierze kryminału biograficznego Kill the Messenger.
Po wyglądzie Anderson trudno poznać, że urodziła trójkę dzieci. Przez lata wyraźnie zeszczuplała. Na oba wydarzenia przyszła ubrana na czarno. Książki podpisywała w krótkiej, prostej, delikatnie się mieniącej sukience bez rękawów. Na premierze pojawiła się zaś w luźnej sukience na ramiączkach i z zaznaczonym stanem. Dobrała do niej gustowne złote szpilki oraz beżową torbę i płaszczyk.
Lepiej jej w blondzie, niż w słynnym rudym?