Wczoraj wszyscy mieli nadzieję na powtórkę sukcesu meczu z Niemcami. Ostatecznie polska reprezentacja zremisowała ze Szkocją. W trakcie walki o punkty w kwalifikacji na trybunach nie było Anny Lewandowskiej, która pojechała do Tokio. Nie zabrakło natomiast partnerek Szczęsnego oraz Boruca.
Na bramce stanął chłopak Mariny Łuczynko. Mąż "luksusowej szafiarki" grzał ławę. Sarze nie przeszkadzało to w entuzjastycznym dopingowaniu, razem z siostrami. Zobaczcie, jak ekscytowały się golami Polaków.
Przypomnijmy, co mówiła ostatnio o żonach piłkarzy i "przeciętnych kobietach":"Żony piłkarzy dbają o siebie bardziej niż przeciętne kobiety!"
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.