Kariera Keshy rozwinęła się błyskawicznie a prawdziwą popularność przyniosła jej piosenka Tik Tok. 18-letnia wokalistka współpracowała z producentem muzycznym o polskich korzeniach, Łukaszem Sebastianem Gottwaldem, posługującym się pseudonimem Dr Luke przez niemal 10 lat. Niestety, mężczyzna częściej niż pomoc, oferował jej upokarzające „komplementy”. Przypomnijmy: "Krzyczał, że jest wielka JAK PIEP**ONA LODÓWKA!"
Na początku roku Kesha zapowiedziała zmiany w swojej karierze i ujawniła sprawę z dręczącym ją menedżerem. Mężczyzna miał ją upokarzać i zmuszać do brania narkotyków. Teraz do sądu trafił pozew, w którym Kesha opisuje, że podał jej tabletkę gwałtu i wykorzystał seksualnie.
Bałam się o swoje bezpieczeństwo - pisze w pozwie. Twierdził również, że zaszkodzi mojej karierze, jeśli komuś cokolwiek zdradzę. Wierzyłam, że jest bezkarny w stosowaniu takich metod, bo ma władzę i pieniądze.
Efektem toksycznej "współpracy" była bulimia, z którą Kesha borykała się przez kilka lat. W pewnym momencie trafiła na odwyk do kliniki, w której leczyła się też Demi Lovato. Producent muzyczny nie przyznaje się do winy i twierdzi, że wokalistka chce od niego wyłudzić pieniądze.