Joanna Brodzik i Paweł Wilczak są rodzicami 6-letnich bliźniaków. Po ich urodzeniu aktorka wycofała się z show biznesu, żeby spokojnie zająć się ich wychowywaniem. Dopiero w tym roku poważnie zajęła się swoją karierą. Obecnie występuje w sztuce Di, Viv i Rose w Teatrze Capitol, w roli lesbijki-bokserki.
Wraz z rodziną bierze także udział w kampanii reklamowej Plusa. W rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy wyjaśnia, że łączenie wychowania dzieci z pracą zawodową nie jest wcale tak łatwe, jak zapewniają inne matki celebrytki, a szczególnie "sexy mamy".
Myślę, że nadążenie za moimi chłopcami w szpilkach byłoby dla mnie sporym wyzwaniem i dla szpilek też - przyznaje w wywiadzie. Zrozumieją mnie tylko matki bliźniaków, chłopców dwujajowych: ja każdego dnia jestem Matką Roku!
Mimo że Jan i Franciszek skończyli już 6 lat i mogliby pójść do szkoły, aktorka planuje posłać ich tam dopiero za rok.
Jestem zwolenniczką poglądu, że szczególnie chłopcy 6-letni nie są jeszcze gotowi, aby ich wpychać w szkolne ławki - wyjaśnia Brodzik. Mają więc jeszcze trochę czasu, żeby poskakać po drzewach i pobujać się na huśtawkach.
_
_