Belgijski rząd stał się obiektem zainteresowania mediów na całym świecie za sprawą Maggie De Block, nowej minister zdrowia. Kontrowersje, które wokół niej narosły związane są z... jej tuszą. Polityk waży aż 130 kilogramów.
Opozycja w rządzie belgijskim twierdzi, że osoba "reprezentująca niezdrowy styl życia" nie nadaje się do dbania o zdrowie obywateli. Oponenci boją się, że w kraju, gdzie już 47 procent populacji cierpi na nadwagę, minister będzie traktowana jako zły przykład oraz promocja niezdrowego odżywiania się i braku ruchu.
52-letnia De Block jest jedną z czterech kobiet w nowym rządzie. Brała w nim udział już wcześniej, ale ataki na nią zaczęły się dopiero od objęcia stanowiska ministra. Sama odpiera zarzuty przeciwników, podkreślając swoje kompetencje.
Wiem, że nie wyglądam jak modelka, ale zobaczcie wnętrze, a nie opakowanie - podsumowała krytykę i zamknęła temat.
Zwolennicy Belgijki podkreślają jej wyróżniające się osiągnięcia oraz przygotowanie do nowej roli. Przez 25 lat była lekarzem rodzinnym. Jej dużym sukcesem politycznym jako sekretarz stanu ds. imigracji było ograniczenie liczby emigrantów, która w Belgii jest bardzo wysoka - stanowią 25 procent społeczeństwa. Media nazwały ją wtedy "Żelazną Maggie".