Sasha Baron Cohen, znany lepiej jako Ali G i Borat, postanowił, że już nigdy nie wcieli się w żadną z tych postaci. Powód? Po prostu - stały się one zbyt popularne.
Kiedy byłem Alim G czy Boratem, czasem wcielałem się w postać nawet przez 14 godzin dziennie. Pokochałem to - mówi Sasha. Tak więc obiecanie sobie, że już nigdy ich nie zagram, jest trudne. To tak jakby żegnać ukochaną osobę.
Problem z sukcesem jest taki, chociaż jest fantastyczny, że każda kolejna osoba, która zobaczy film "Borat", to jedna osoba mniej, którą mógłbym nabrać następnym razem. Dlatego to taka klęska urodzaju.
Komik wyznał, że lubi ukrywać się za swoimi postaciami: Dużo łatwiej jest mi grać kogoś, to zabawniejsze. Myślę, że bycie tą prawdziwą osobą i opowiadanie o tym jak to rola, którą grałeś była dla ciebie ważna i interesująca, może być trochę męczące.