Matka Aleksandry Kisio nie daje za wygraną. Chociaż córka stara się odciąć od niezrównoważonej matki, ona za wszelką cenę chce zwrócić na siebie uwagę. Kisio w kontrowersyjny sposób wypowiada się na Facebooku, a w swoich postach nie pozostawia na córce suchej nitki. Przypomnijmy: Matka Kisio: "POTRZEBUJĘ MIEĆ PIENIĄDZE, a nie od córki!"
Kobieta nie traci nadziei na to, że też zostanie celebrytką i zarobi pieniądze. Pojawia się więc na tych samych imprezach, co córka. Ostatnio cierpliwość organizatorów się skończyła i przestali ją na nie wpuszczać. Izabela nie daje jednak za wygraną. Na poniedziałkową premierę filmu w Kinotece próbowała wejść mimo braku zaproszenia. Przy drzwiach spotkała Rafalalę, która opisała zdarzenie na Facebooku. Skorupa próbowała wyłudzić od niej zaproszenie:
Na wczorajszej premierze filmu Zbliżenia miałam zabawną sytuację. Wchodząc z przyjaciółką do PKiN przy schodach zaczepiła mnie jakaś starsza kobieta, pytając, czy idę na premierę? Odpowiedziałam, że tak - relacjonuje Rafalala. Pomyślałam, że ona też idzie, tylko nie wie, gdzie jest wejście. Zaoferowałam jej pomoc, ale ona powiedziała, że chodzi o coś innego.
"Czy ma Pani może zbędne zaproszenie?" - zapytała. Odpowiedziałam, że mam tylko jedno i jestem z osobą towarzyszącą. "Bo ja swoje zgubiłam i już tu jestem... a może Panie wejdą, a później jedna wyniesie mi zaproszenie i ja wejdę na to samo?" Tak się składało, że byłam na liście VIP-ów i nie miałam wydrukowanego zaproszenia. Odmówiłam i pospiesznie weszłam do Kinoteki. Później przyjaciółka powiedziała mi, że to jakaś Kisio, matka aktorki czy coś w ten deseń. Teraz ją wygooglowałam i tak zgadza się, to ona!