Chociaż 24-letnia Kristen Stewart zasłynęła w show biznesie dzięki roli w obśmiewanej sadze Zmierzch, udało się jej także podpisać kontrakt reklamowy z marką Chanel i wystąpić w pokazie Karla Lagerfelda, który nazywa ją swoją muzą. Niestety, suchej nitki na umiejętnościach Kristen aktorskich nie zostawiają internauci, którzy śmieją się, że niemal wszędzie prezentuje ten sam znudzony wyraz twarzy.
Młoda aktorka jest już najwyraźniej zmęczona tymi opiniami i właśnie ogłosiła, że chce zrobić sobie przerwę od grania w filmie. Teraz chce zająć się "prawdziwą sztuką". Stewart planuje wynająć bliżej nieokreślone miejsce w Los Angeles i tam "tworzyć". Nie wyjaśnia jednak, czym dokładnie chce się zająć:
Potrzebuję przerwy, bo od dwóch lat ciągle pracuję - wyjaśnia swoją decyzję. Jestem aktorką i to jest moje główne zajęcie, ale gdy myślę o innych rodzajach sztuki, czuję się zachęcona i onieśmielona. Podjęłam tę decyzję już kilka tygodni temu. Chciałabym coś tworzyć i propagować to dalej. Czuję, że nigdy nie byłam w tak świetnej formie, jeśli chodzi o zaczynanie nowego etapu w życiu.