Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ukarała Telewizję Trwam za emitowane kryptoreklam, czyli promowanie Naszego Dziennika oraz uczelni związanej z Radiem Maryja. Jako nadawca społeczny stacja nie może puszczać reklam za co otrzymała karę w wysokości 50 tysięcy złotych. Dodatkowo została ukarana za nawoływanie do przemocy. Decyzja KPRiT wywołała wiele kontrowersji i ostrą debatę w Sejmie. Obecny na sali ojciec Tadeusz Rydzyk stwierdził, że stacja nie pieniędzy i kara jest za wysoka.
Bardzo chętnie chcielibyśmy, jeżeli popełniamy błędy, żeby nam zwracać uwagę - powiedział. Ale nie co chwila. Jak nie 13 tysięcy, to 50 tysięcy. Jak nie 50, to milion, płać za coś, czego nie masz. A że takie prawo to głupie prawo i niesprawiedliwe prawo. Takiego prawa nie wolno respektować. Dogadajmy się: jesteśmy ludźmi, łączy nas język, łączy nas kultura - przekonywał.
Odpowiedział mu Jan Dworak z KRRiT, który wytknął Rydzykowi, że wielokrotnie próbowano się z nim skontaktować w sprawie kryptoreklam. Dopiero wyrok komisji zmobilizował redemptorystę do odpowiedzi. Dworak stwierdził, że telewizja musi przestrzegać prawa i podporządkować się wyrokowi.
Prawo? Hitler też prawo ustanawiał - odpowiedział mu Rydzyk. Mnie, jako katolika, prawo nie obowiązuje.