Pani Wiganna Papina już raz stanęła w obronie wdzięków Moniki Olejnik. Stylistka, która od wielu lat współpracuje z dziennikarką, broniła w ostrych słowach wyretuszowanej okładki Vivy. Stylistka stwierdziła, że urody i pieniędzy zazdroszczą jej stare, wstrętne baby. Zobacz: "Zaniedbane STARE BABY ośmielają się krytykować osobę piękną! To powinno być ZAKAZANE!"
W wywiadzie dla magazynu Gwiazdy Wiganna Papina kontynuuje zachwyty nad figurą Moniki.
Monika jest osobą zadbaną, o perfekcyjnej sylwetce - mówi stylistka. Dba o siebie, dużo biega, nie przejada się i dlatego jest sexy! Jednak najbardziej seksowną częścią jej ciała jest mózg. Mężczyźni mają słabość do takich kobiet filigranowych blondynek, które są piekielnie inteligentne.
Monika uwielbia szaleństwa, nietrudno ją na nie namówić, dlatego współpracuje się nam cudownie. Monice wszystko wolno! - dodaje. Nie boi się szalonych kombinacji i kontrowersji. Dzięki nienagannej sylwetce i wrodzonemu wyczuciu stylu potrafi obronić najbardziej ryzykowną kreację. Nie ma takiego stroju, w którym wyglądałaby niekorzystnie. Jeśli ktoś odnosi takie wrażenie, to zwykle na podstawie fatalnych, złośliwych zdjęć.
Rzeczywiście, Monika Olejnik zawsze wygląda korzystnie i seksownie. Krytykować mogą ją tylko, jak wyraziła się Wiganna Papina, "pomarszczone, stare, wstrętne baby".