Od pogrzebu zmarłej na raka trzustki Anny Przybylskiej minęły dopiero trzy tygodnie, jednak już są co najmniej trzy pomysły na jej upamiętnienie. Posłowie SLD chcą, by aktorka została patronką roku walki z rakiem, zaś Dariusz Michalczewski zaproponował, by nazwać jej imieniem ulicę w Gdyni. Urząd Miasta nie mówi nie.
Przyjaciółka Przybylskiej, Katarzyna Bujakiewicz, chce zaś nakręcić o niej film. Aktorka wyznała w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN, że ma wobec Ani dług wdzięczności.
Myśmy się poznały przy dzieciach - wspominała. Ja się przygotowywałam do macierzyństwa. Dzięki Ani jestem matką taką, jaką jestem. Potem zaczęłam przesiadywać u Ani w domu. Zabrali mnie, samotną kobietę, na jedne wakacje, na drugie, żebym dziećmi się zajęła.
Jak informuje Fakt, Bujakiewicz chciałaby, żeby film był gotowy na pierwszą rocznicę śmierci przyjaciółki. Musi jeszcze tylko uzgodnić swoje plany z Jarosławem Bieniukiem.
Rzuciła ostatnio takim pomysłem. Boli ją śmierć Ani, ale patrząc, ile osób to poruszyło, chce ładnie podsumować jej życie - potwierdza jej znajoma. Najpierw jednak Bieniuk będzie musiał się zgodzić. Wtedy aktorka będzie szukać ekipy i już konkretnie z kimś rozmawiać.
Na razie Bieniuk porządkuje swoje sprawy zawodowe i rodzinne. Właśnie podpisał kontrakt z Lechią Gdańsk, z którą rozstał się jako zawodnik w czerwcu tego roku. Wraca na stanowisko pełnomocnika zarządu ds. sportowych.
Propozycja, którą złożyły mi władze klubu, pojawiła się chyba w dobrym momencie - wyznał w wywiadzie dla portalu Lechia.pl.