Co jakiś czas na nowo wybucha dyskusja promowaniu anoreksji przez świat mody. Pokazywanie wszędzie zdjęć chorobliwie chudych modelek i manekinów odbywa się nie tylko kosztem klientek, które mają zafałszowany obraz swojego ciała, ale i samych modelek, które torturują się dietami. Niedawno w ogniu krytyki znalazły się zdjęcia Anji Rubik, które porównano ze fotografiami z obozu zagłady. Anja rzeczywiście wygląda na osobę chorą, lub co najmniej niedożywioną. W mediach promowana jest zaś jako wzrór urody i sukcesu.
Przypominamy: Fanki krytykują Rubik: "TO REKLAMA ANOREKSJI!"
W Wielkiej Brytanii wybuchł kolejny skandal, który skończył się bojkotem marki Topshop. Zaczęło się od jednego tweeta, autorstwa klientki sklepu w St. Stephen's, Becky Hopper. 23-latka była zszokowana chudością prezentowanych tam manekinów i zrobiła zdjęcie jednemu z nich oraz stojącej obok przyjaciółce, Georgii. Dziewczyna ze zdjęcia sama jest bardzo szczupła, nosi numer 36. W porównaniu z nią manekin jest dużo chudszy, z koślawymi nogami, bez łydek i ud.
W mediach społecznościowych zaczęto krytykować sklepy odzieżowe za promowanie nierealistycznego i krzywdzącego obrazu ciała kobiet. PR-owcy firmy zapewniają, że manekiny pochodzą "od stałego dostawcy", który dostarcza sprzęt także do innych sklepów odzieżowych. Tym samym przyznali, że procedura wpędzania kobiet w kompleksy oraz doprowadzania do anoreksji i bulimii to polityka wielu firm.
Myślę, że ludzie zasługują na komentarz odnośnie tak ważnego problemu - powiedziała autorka zdjęcia. Ani dla mnie, ani dla mojej koleżanki nie jest to problem. Jesteśmy pewne siebie i zadowolone z tego, jak wyglądamy. Ale wiele nastolatek ma problem z zaakceptowaniem swojego ciała.
Dyskusja spowodowała bojkot sklepów odzieżowych. Nie pomogły zapewnienia, że manekin ma rozmiar 36/38 - czyli Georgii! - ale wzorowany jest na wyższej dziewczynie. Druga najmocniej krytykowana jest bieliźniarska marka Victoria's Secret, której kampania Perfekcyjne "Ciało" przedstawia wychudzone "aniołki", a nie kobiety o ładnych, zdrowych ciałach.