Ewa Minge od dłuższego czasu nie pokazuje się na branżowych imprezach w Polsce. Ostatnio przyleciała na urodziny magazynu Party, na których zaprezentowała swoją nową fryzurę i nieco mniej niż zwykle zniekształconą twarz. Przypomnijmy: Dwie metamorfozy: Kazadi czy Minge?!(ZDJĘCIA)
Teraz okazuje się, że prawdziwym powodem tak rzadkiego bywania Ewy na salonach jest jej przeprowadzka. Projektantka wyjechała do Włoch, czym pochwaliła się w rozmowie z portalem Newseria Lifestyle. Pracuje i mieszka na Sycylii, ale myśli też o Rzymie, włoskiej stolicy mody.
Sam język włoski jest bardzo romantyczny i te spojrzenia w oczy... - powiedziała. Myślę, że każda kobieta, która chce się dowartościować, powinna wyjechać na 3 dni do Włoch, by przejść się włoską ulicą - im bliżej południa, tym bardziej gorąco. Komplementy, które usłyszy, te wszystkie gwizdy, cmokania oraz ach i och, tak zwyczajnie, na dzień dobry, bardzo poprawią jej humor.