W drugi dzień świąt nasza informatorka spotkała Ewę Szabatin spacerującą po warszawskiej Promenadzie. Samotnie. W tym czasie w centrum handlowym były czynne tylko dwie kawiarnie i kino. Przyjechały tam tylko rodziny z dziećmi... i samotna Ewa.
Wydawała się smutna i zagubiona - wspomina świadek. Ogólnie wyglądała niekorzystnie. Miała dziwny wyraz twarzy.
To smutne. Gdzie ludzie, z którymi powinna być w te święta?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.