Trwa ładowanie...
Przejdź na

Mąż Agaty Mróz: "Przyzwyczaiłem się do śmierci"

453
Podziel się:

Wdowiec po zmarłej siatkarce gorzko w "Gali": "Czy ja teraz mam żyć do końca życia jako były mąż błogosławionej?"

Mąż Agaty Mróz: "Przyzwyczaiłem się do śmierci"

Po śmierci Anny Przybylskiej media przypomniały sobie o Agacie Mróz, kobiecie, która podobnie jak aktorka, odeszła bardzo młodo, u szczytu kariery, pozostawiając męża i malutkie dziecko. Jedna z najlepszych polskich siatkarek chorowała na białaczkę. Gdy dowiedziała się, że jest w ciąży, zrezygnowała z terapii. Po urodzeniu dziecka podjęła leczenie, jednak okazało się, że jest już na nie za późno. Zmarła dwa tygodnie po przeszczepie szpiku kostnego, dwa miesiące po urodzeniu córki Lilki. O dramatycznej decyzji Mróz powstał w 2012 roku film Nad życie.

W rozmowie z magazynem Gala mąż zmarłej siatkarki, Jacek Olszewski, ujawnia, że tamte przeżycia w jakiś sposób uodporniły go na takie tragedie.

Przyzwyczaiłem się do śmierci. Dla mnie śmierć jest częścią życia. Ale nie jestem pogodzony z tym, że młodzi ludzie odchodzą, umierają nienaturalnie. Tak jak Ania. Każdy dzień może być ostatnim. W przypadku Ani czy Agaty to była choroba, więc każdy żyje nadzieją. Do samego końca się walczy.

Olszewski zwraca uwagę na to, że życie tych, którzy pozostali, jest trudne. On, podobnie jak Jarosław Bieniuk, ma dzieci. Ale także własne pragnienia i plany ułożenia sobie życia na nowo.

Czy ja teraz mam żyć do końca życia jako były mąż błogosławionej? - pyta w Gali. Przychodzili do mnie sąsiedzi i mówili: "Chcielibyśmy tu jakąś tablicę postawić". Drodzy państwo super, rozumiem wasze intencje, ale proszę sobie wyobrazić, jak ja mam codziennie przechodzić obok tablicy uświetniającej byłą żonę. Są szkoły imienia Agaty, hale widowiskowe. Z tym nie mam problemu. Ale nie będę też do końca życia jeździł na otwarcia i przecinał wstęgi. Trzeba się odciąć i iść do przodu. Lilka też potrzebuje kogoś, kto by wprowadził ją w żywioł kobiecości. Czasem czuję się jak eksponat na ścianie. Wisi taki na ścianie, każdy może przyjść, popatrzeć, ale nie dotykać, bo nie wolno. Wolno! To normalne. Lilka potrzebuje ciepła, osoby, do której może się przytulić. Ostatnio powiedziała: "Tato, idź na disco, znajdź sobie dziewczynę". Myślę, że na pewno gdzieś tam ktoś jest.

Gdy po śmierci Przybylskiej media zaczęły porównywać sytuację jej partnera do historii Olszewskiego, pojawiły się plotki i spekulacje, jakoby udzielali sobie wzajemnie wsparcia.

Olszewski zapewnia w wywiadzie, że to tylko wymysł tabloidów.

Znam ten mechanizm. W momencie tragedii wszyscy są z cierpiącymi, a po chwili, gdy ludzie ochłoną, emocje opadną - ocenia w Gali. Jak zdarzy się katastrofa, to się jednoczymy. My Polacy mamy słomiany zapał.

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(453)
WYRÓŻNIONE
gość
10 lat temu
I słusznie, przestańcie z tych wdowców robić jakiś męczenników, stawiać im posąg, im i tak jest trudno, wszędzie w prasie tych zdjęcia zmarłych żon, dajcie im żyć!
gość
10 lat temu
ma rację 100 %
megg
10 lat temu
Śliczna córeczka :)
gość
10 lat temu
CIESZMY SIE KOCHAC LUDZI BO TAK SZYBKO ODCHODZĄ!
gość
10 lat temu
tu żaden komentarz nie pasuje
NAJNOWSZE KOMENTARZE (453)
gość
8 lat temu
to jest Prawda smierc jest czescia zycia, jak zmarlo moje jedyne dziecko dokladnie tak czuje
gość
10 lat temu
Zasługuje na miłosc i na kobietę z którą bedzie szczesliwy..
gość
10 lat temu
A co miał zrobić ?? Musiał dalej żyć.
Gość
10 lat temu
Pan Olszewski to był z pewna pielegniarka, ktora w szpitalu sypiala z roznymi lekarzami, w tym rowniez z moim mezem.
gość
10 lat temu
Widac, że zmienia kobiety jak rękawiczki. Albo ma tak p******y charakter, że żadna z nim nie wytrzymuje. Szkoda małej, bo jej miesza w głowie.
gość
10 lat temu
Facet żyje przeszłością nie ułoży sobie w ten sposób życia .
gość
10 lat temu
jaka " byla " zone ... rozumiem , okreslenie zmarla zone , ale byla ? co on sie z Nia po smierci rozwiodl ???
gość
10 lat temu
święta prawda.... codziennie umiera ktoś i to nie jedna nie dwie osoby i nikt z nich nie robi kij wie kogo "błogosławionych" i nie stawia im pomników mimo że często ich cierpienie było gorsze niż tych 2 gwiazdek,a sa takimi camymi ludzmi jak my. czemu maja miec swoje ulice? budynki ? takie jest zycie i trzeba sie pogodzic... kto sie chce leczyc ten bedzie a kto nie to nie,ale nie zabierajmy zycia tym ktorym TO ZYCIE ZOSTAŁO. BO TO ŻE UMIERA 1 OSOBA NIE OZNACZA ZE UMARLA CALA RODZINA.... WIEM CO mowie bo zmarl moj tata i kazdy tektowal nas jak rodzine zamrlych ALE TO NIE MY UMARLISMY ...
gość
10 lat temu
.....swoje zycie poswiecila dla zycia, ktore owocem ich milosci mialo byc, i ktore na swiat tylko ona przekazac mogla...... :)...... I jest :).... Widocznie dla niej bylo to wazniejsze niz ona sama dla siebie..... :)...
gość
10 lat temu
SZKODA, WIELKA SZKODA JAK LUDZIE UMIERAJĄ:-( ALE CÓŻ ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ, ZARÓWNO ON JAK I MĄŻ ANI PRZYBYLSKIEJ MAJĄ DLA KOGO ŻYĆ I MUSZĄ UŁOŻYĆ SOBIE ŻYCIE NA NOWO, CHOĆ JEST TO BARDZO,BARDZO TRUDNE.KAŻDY MA PRAWO DO SZCZĘŚCIA.TRUDNA SPRAWA.
zobo
10 lat temu
po to urodziła mu dziecko ,żeby zawsze był wdowcem z dzieckiem i żeby pamięć po niej nie zatarła się póki oni żyją , musi wypełnić misję
gość
10 lat temu
zgadzam się z tym facetem....
Gość
10 lat temu
Trzymam za Was kciuki
gość
10 lat temu
jak to "byłą żonę" byli po rozwodzie?
...
Następna strona