Aktorka i prezenterka Polsat Cafe Magdalena Modra dwa miesiące temu miała groźny wypadek samochodowy. W jej mini morrisa wjechało pędzące 100 km/h BMW. W samochodzie prezenterki znajdowała się jej 2,5-miesięczna córka. W chwili wypadku zasłoniła ją własnym ciałem. Dziecku na szczęście nic się nie stało.
W wyniku uderzenia Modra straciła śledzionę. Nadal przechodzi rehabilitację.
Minęły dwa miesiące, ale nadal boję się jeździć autem z córką - wyznaje prezenterka w Fakcie. Pozostał we mnie lęk. Jeżdżę z Leą tylko wtedy, kiedy muszę i to na krótkich dystansach. Najwyżej do lekarza i z powrotem.
Modra wyznaje, że po wypadku zmieniła swoje podejście do życia. Nauczyłam się bardziej doceniać każdy dzień - mówi w tabloidzie.
Zobacz też: Modra o wypadku: "Chciałam odpłynąć i ODEJŚĆ"