Niektórzy polscy celebryci dochodzą do wniosku, że nic tak nie ociepla wizerunku tak jak fotka na cmentarzu. Ostatnio w ślady m.in. Justyny Steczkowskiej i Dody poszła Joanna Moro, która pochwaliła się uśmiechniętym zdjęciem znad grobu Anny German. To dzięki roli słynnej piosenkarki zdobyła popularność i pieniądze.
Moro stała się obiektem krytyki i przeczytała kilka gorzkich słów na swój temat nie tylko w komentarzach, ale i od Doroty Wróblewskiej, czy Karoliny Korwin-Piotrowskiej. Do akcji dołączył się Kuba Wojewódzki, który zrobił Joannie dowcip i puścił go na antenie Rock Radia.
Kuba zadzwonił do Moro i zaczął ją "straszyć" zmodyfikowanym głosem. W tle leciała piosenka German.
_Jak mogłaś? Na moim grobie! Będę cię straszyć! Takie zdjęcie! Tak łatwo przede mną nie uciekniesz! To jest brak szacunku! Będę panią straszyć po nocy. P**roszę skasować to zdjęcie!**_ - mówiła do Joanny "Anna German zza grobu".
Początkowo Moro była zaskoczona i odłożyła słuchawkę. Po drugiej próbie zaczęła się śmiać i obiecała skasować zdjęcie.
Co za wiocha! Nigdy w życiu się tak nie wstydziłem - skomentował swój dowcip Wojewódzki.
Jak widać, wszyscy się świetnie się bawili.