Po głośnym rozstaniu Toma Cruise'a i Katie Holmes w atmosferze skandalu, sekta scjentologów nie ustawała w poszukiwaniach nowej partnerki dla swojego najsłynniejszego wyznawcy. Żeby nie powtórzyć porażki z Holmes, która wróciła do katolicyzmu, postanowiono zrekrutować kobietę z szeregów sekty. Po nieudanej próbie z oddaną organizacji Laurą Prepon pojawiła się Miranda Kerr, która miała w planach wejść do Kościoła Scjentologów. Zobacz: Kerr ma ROMANS z Tomem Cruisem?!
Okazało się, że Kerr nie dość mocno wierzyła w boga-kosmitę Xenu, marsjańskiego biskupa rozjeżdżającego ludzi walcem oraz międzygalaktycznego morsa, który zginął po zsunięciu się z latającego spodka. Ostatnio Cruise wziął sprawy w swoje ręce i sam wybrał obiekt westchnień i indoktrynacji spoza sekty.
Magazyn Us Weekly donosi, że nową wybranką serca 52-letniego aktora jest jego asystentka z planu filmu Mission: Impossible 5. Dziewczyna ma na imię Emily i ma zaledwie 22 lata. Cruise ponoć publicznie się do niej zaleca, choć jeszcze bez sukcesów. Sprawy Emily nie ułatwia zawodowa zależność.
Zawsze z nią flirtuje - mówi informator Us Weekly. Większość ludzi z planu już zauważyło, jak bardzo na nią naciska. Już zaprosił Emily na randkę, jak tylko skończą nagrywać zdjęcia. Nikt jeszcze nie widział go tak zadurzonego!
Myślicie, że uda mu się ją przekonać do "religii", którą wymyślił... pisarz science fiction?