Hubert Urbański najlepsze lata kariery ma, jak się wydaje, za sobą. Po tym, jak postawił pod ścianą swoich dwóch kolejnych pracodawców, domagając się wysokiej podwyżki, zyskał opinię trudnego we współpracy. W każdym razie ani TVN ani TVP nie chcą mieć z nim nic wspólnego. Polsat, z którym Urbański próbował negocjować swój udział w show Twoja twarz brzmi znajomo, wolał zatrudnić jego poniżoną publicznie żonę. Zobacz: Urbański O ŻONIE: "PRZYRZEKAŁA przed ołtarzem! Zobaczyłem w niej HANNIBALA LECTERA!"
Ostatnio jednak Hubertowi dopisuje szczęście. Zaczepił się w RMF FM, gdzie prowadzi loterię. Został także gospodarzem programu Handlarze w TTV. Podobno jego ambicje sięgają jeszcze dalej. Jak niedawno poinformował Super Express, Hubert przymierza się do roli w filmie. Zobacz: Hubert Urbański zagra w filmie!
Na wszelki wypadek prezenter postanowił bardziej o siebie zadbać. Czasy, gdy z zapuszczoną brodą włóczył się po Placu Zbawiciela, to już przeszłość. Urbański nie zrezygnował z hipsterskiego wizerunku, jednak pielęgnuje go znacznie staranniej.
Jak donosi Fakt, ostatnio odwiedził salon fryzjerski Adama Darskiego.
Poddał się zabiegom fryzjerskim i relaksującym trwającym aż 1,5 godziny! Wyglądał na bardzo zadowolonego i odprężonego - donosi tabloid. Jednorazowe strzyżenie głowy i brody w profesjonalnym salonie w Warszawie to koszt około 130 zł. Gwiazdor powtarza taki zabieg co tydzień. Czy taki - nieco dziki - wygląd jest wart ponad 500 zł miesięcznie? Pytanie, czy warto tyle płacić, skoro powszechne jest przekonanie, że zarośnięty Hubert wygląda gorzej niż ogolony...
Zgadzacie się?
Zobacz też: Nergal otworzył... salon fryzjerski! (ZDJĘCIA)