Quentin Tarantino na temat emerytury zaczął mówić już w zeszłym roku. Nikt jednak nie potraktował jego zapowiedzi zbyt poważnie. Podczas ostatniej konferencji prasowej reżyser potwierdził jednak swoje wcześniejsze słowa.
Myślę, że reżyseria to zajęcie dla młodych ludzi. Chcę odejść, dopóki jestem w formie. Myślę, że to dobry pomysł, żeby zostawić po sobie dziesięć filmów. Tak 10 filmów wystarczy! Zostały mi więc do zrobienia jeszcze dwa - powiedział Tarantino.
Jeżeli uda mi się zrobić dziesiąty film i będzie udany, to dobry sposób na zakończenie kariery - dodał. Jeśli później trafi w moje ręce jakiś dobry scenariusz, nie powiem, że się nim nie zajmę tylko z tego powodu, że wcześniej powiedziałem "to koniec". Jednak pożegnanie po dziesiątym filmie i pozostawienie widzów z niedosytem, to brzmi dobrze.