Anna Mucha ostro skomentowała burdy, jakie rozegrały się na ulicach Warszawy w trakcie obchodów 11 listopada. Na swoim blogu aktorka zamieściła wpis, w którym marsz patriotów nazwała "napierdzielanką" i stwierdziła, że "w nosie ma "boga, honor i ojczyznę", woli emigrację. Zobacz: Mucha: "W nosie mam boga, honor i ojczyznę. WOLĘ EMIGRACJĘ!
Na słowa gwiazdy postanowił odpowiedzieć poseł Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński. I to jak.
Na jego Twitterze pojawił się dosadny komentarz skierowany do Ani Muchy. Brudziński twierdzi, że za okupacji Anię ogolonoby ją na łyso... Przy okazji nazwał idiotką również Marię Peszek.
Kolejna po Peszkowej "idiotka", ma szczęście, że żyje tu i teraz, bo za okupacji, za takie opinie mogłaby stracić włosy - napisał.
Z wpisu wynika, że co najmniej ucieszyłby się, gdyby tak się stało. Czy to naprawdę dobre hasło na wybory?
W odpowiedzi na krytykę Brudziński opublikował zdjęcie Anny Muchy z Jerzym Urbanem.