_
_
Piotr Kraśko chyba nie żałuje, że ostatecznie nie zdecydował się porzucić żony z dwójką dzieci dla Małgorzaty Rozenek. Znajomi uświadomili mu jak drugi w życiu rozwód i rozbicie dwóch rodzin może wpłynąć na jego karierę w telewizji publicznej. Między innymi dzięki temu, że jednak "zażegnał kryzys", uchodzi obecnie za poważnego kandydata na stanowisko szefa TVP.
Kadencja obecnego prezesa, Juliusza Brauna, kończy się w kwietniu przyszłego roku. Dla wielu pracowników TVP Kraśko jest naturalnym kandydatem na jego posadę. Zaczęli go już nawet reklamować na łamach tabloidów.
Piotr jest szefem "Wiadomości", na zebraniach gra pierwsze skrzypce, a co najważniejsze jest lojalny wobec TVP - zachwala w tygodniku Na żywo informator z telewizji. Bez względu na przetasowania na górze i naciski z zewnątrz, walczył o oglądalność swoich programów i dobre zdanie o telewizji publicznej. Dba o swoją sylwetkę, ma ułożone życie prywatne, u jego boku jest piękna żona Karolina.
Szanse na zwycięstwo skomplikowało jednak pojawienie się doświadczonego rywala. Jest nim... Edward Miszczak, od wielu lat pracujący jako dyrektor programowy konkurencyjnego TVN-u.
Miszczak jest widywany na rozmowach z TVP - potwierdza źródło tabloidu. Mówi się o sprzedaży TVN, więc nic dziwnego, że w razie czego rozgląda się za inną pracą.
Z tej kandydatury nie są jednak zadowoleni pracownicy telewizji publicznej.
Miszczak rządzi żelazną ręką, o jego spięciach z gwiazdami krążą legendy. Od tego, czy kogoś lubi czy nie, zależy pozycja w stacji. Wolimy Kraśkę - deklaruje informator tabloidu. Przynajmniej wiadomo, czego się po nim spodziewać.
_
_
__