Anna Mucha postanowiła wykorzystać zainteresowanie fanów i polityków i opublikowała na swoim blogu kolejną polityczną deklarację. Tym razem dotyczy ona zbliżających się wyborów. Aktorka ogłosiła, że nie będzie głosować na Hannę Gronkiewicz-Waltz i wyjaśnia dlaczego:
Nie będę głosowała na Hannę Gronkiewicz Waltz -aktualną prezydent Warszawy, mojego miasta... a nie będę, bo moje miasto jest brzydkie... są oczywiście miejsca, rodzynki, które cieszą oko niemniej generalnie jest brzydkie. Warszawa to miasto naznaczone wojną, gdzie codziennie odczuwamy konsekwencje działań Hitlera i Stalina.
A tymczasem ja nie umiem wybaczyć HGW tego, że za każdym razem, gdy ma szanse to traci okazję do uratowania estetycznej tkanki miasta... i to teraz, w czasach spokoju, względnego dobrobytu, w czasach płaconych, niemałych podatków... nie mogę wybaczyć tego co zrobiła z Placem Powstańców, (betonowy, brzydki plac, będący kiedyś chlubą miasta, dziś jest upstrzony donicami w kolorach od sasa do lasa, z brzydkimi rachitycznymi chwastami i koszmarkami zamiast kwiatów). szczególnie pragnę podziękować za konsekwentny bałagan i chaos poprzez wprowadzenie trzeciego już chyba rodzaju donic miejskich...
a propos: chciałam przy tej okazji spytać, czy prawdą jest, bo taka plotka krąży po Warszawie, że ławki i donice z ulicy Świętokrzyskiej kosztują po ok. 20tys. pln. jedna... ??
Celebrytka narzeka także na politykę dotyczącą wywózki śmieci:
... i wreszcie za nie wybaczę zmian zasad gry w trakcie jej trwania - podpisując umowę z śmieciową (wywóz śmieci) usłyszałam, że śmieci będą wywożone raz w tyg., chyba, że będę potrzebowała częściej, wtedy mam zadzwonić, a MPO przyjedzie i zabierze. tak miało być.
a jest? śmieci wywożone są raz na dwa tygodnie !!! co powoduje:
1. smród na całej ulicy
2. wyjątkowy fetor tuż pod naszymi oknami
3. piętrzenie się śmieci
4. oraz skutkuje wynoszeniem śmieci na chodnik, przed dom...!
Zgadzacie się z nią? Czy Hanna Gronkiewicz-Waltz zasługuje na kolejną kadencję?