Nawet Angelina Jolie boi się starości. Aktorka postanowiła zatem zainwestować w kosztowne zabiegi upiększające. Aby zachować młodzieńczy wygląd, zaczęła wcierać sobie w skórę… kawior.
Angelina bardzo przejmuje się zmarszczkami oraz żyłami na rękach i na twarzy, które, wraz z utratą wagi, stały się o wiele bardziej widoczne. Lekarstwem na to ma być innowacyjna kuracja, która kosztuje aż 200 funtów (czyli około 1000 złotych) za jeden zabieg. Polega ona na wcieraniu w ciało kremu zrobionego z jajeczek jesiotra syberyjskiego, które uważane są za jeden z najlepszych gatunków kawioru.
Zabieg trwa nawet do trzech godzin. Najpierw ciało owija się ciasno bandażami, aby wypocić z organizmu wszystkie toksyny. Później nakłada się krem, który dzięki dużej zawartości tłuszczu i protein, przywraca skórze gładkość i jędrność.
Jolie kawiorem traktuje nie tylko ciało, ale i twarz. Podobnym zabiegom poddaje się Gwyneth Paltrow, sir Mick Jagger, Kate Moss oraz Stella McCartney. Czy lider The Rolling Stones naprawdę myśli, że mu to pomoże?