Wpadki na scenie potrafią kłaść się cieniem na karierze gwiazd przez lata. Dobrze o tym wiedzą Lady Gaga i Justin Bieber, którzy zwymiotowali w trakcie koncertów. Jeszcze gorsze wspomnienia ma Fergie, która posikała się na scenie w San Diego w 2005 roku. Jej zdjęcia szybko obiegły cały świat.
Po 9 latach celebrytka po raz kolejny wspomina swój najsłynniejszy występ. Podczas wywiadu radiowego dla amerykańskiej stacji wróciła do niesławnych wydarzeń. Tłumaczyła, że "wypadek" spowodowany był podnieceniem i pośpiechem, przez który nie zdążyła pójść do toalety.
To był najokropniejszy moment w moim życiu - wspomina Fergie. Takie rzeczy nie zdarzają się często. Byliśmy już spóźnieni na koncert, utknęliśmy na autostradzie w piątkowym korku. Musieliśmy od razu wejść na scenę i zacząć show. Wbiegłam, zaczęliśmy skakać do "Let's Get it Started". Wariowałam, skakałam, biegałam po scenie, adrenalina mi podskoczyła i wtedy... Chciałabym, żeby to się nigdy nie wydarzyło. To było tak krępujące!
Takie sytuacje zdarzają się też polskim gwiazdom. Przypomnijmy: Mokry krok Beaty Kozidrak... (ZDJĘCIA)