Współczesne media promują szczupłą sylwetkę jako jedyny sposób na bycie atrakcyjnym. Promowane są też radykalne metamorfozy osób, które biją rekordy, zrzucając po kilkadziesiąt kilogramów. Najlepszym polskim przykładem tego jest Dominika Gwit, której utratę 42 kilogramów obserwujemy od ponad pół roku. Zobacz: Gwit chwali się SZCZUPŁĄ SYLWETKĄ! "Uwierzcie mi, można!" (ZDJĘCIA)
Walka z otyłością wiąże się niestety nie tylko z ćwiczeniami i zdrowym odżywianiem się. Pozostaje jeszcze to, czego nie widać na zdjęciach osób po "przemianach". Kiedy znika tkanka tłuszczowa, pozostaje jeszcze nadmiar skóry, która nie się nie kurczy. Głośno mówi o tym John David Gaude, który dzięki otwartemu mówieniu o blaskach i cieniach odchudzania stał się gwiazdą YouTube'a.
John był bardzo otyły, ale postanowił to radykalnie zmienić. Po miesiącach trudnych ćwiczeń i walki ze sobą, udało mu sie zrzucić aż 70 kilogramów (!). Boryka się teraz z nowym problemem, jakim jest nadmiar obwisłej skóry. Można ją zasłonić ubraniem, ale nie kiedy chce się rozebrać. W takim wypadku jedynym wyjściem jest poddanie się operacji plastycznej.
Jak widać, "metamorfozy" to nie magia i często trzeba ponieść dodatkowe koszty, o których się nie mówi. Warto pamiętać, że wygrana walka z poważną otyłością zmienia się w walkę z tym, co po niej pozostaje.