W ostatnim odcinku Mam talent spośród uczestników prezentujących różne umiejętności wyłoniono finalistów, którzy będą mieli szansę na wielką wygraną w finale. Po raz kolejny w trakcie show rywalizowali ze sobą ludzie reprezentujący różne dyscypliny wymagające zupełnie innych umiejętności. Jako pierwsi przed jury i widzami wystąpili członkowie Oyama Karate.
To było świetne, ale to był prawdziwy taniec! To była świetna choreografia! – skomentował ich popisy Agustin.
Po fizycznych wyczynach nastąpiła zupełna zmiana klimatu i na scenę wyszli muzycy z grupy The Motherf*ckers. Rockowy występ spodobał się Chylińskiej, która pochwaliła ich za „oldschoolowy granie”, zaś Foremniak stwierdziła, że "grają ładną, skoczna muzykę". Kolejny swój talent zaprezentował Michał Szuba "Miguel Moon". 29-latek z Brzozowa grał ukochane hiszpańskie flamenco na ulicach wielu stolic na całym świecie. Grą na gitarze zupełnie zachwyciła się Gosia:
Masz klasę samą w sobie. Dla mnie to jest niesamowite, że ty jesteś samoukiem! Brawa!
Po występie gitarzysty przed sędziami stanęła Isabell Otrębus. Wokalistka szybko została ulubienicą Agnieszki, która nawet przyznała, że przez nią wstydzi się śpiewać. Po występie wokalistki Chylińska powiedziała:
Ja ciebie uwielbiam! Nie kryję tego! Dzisiaj dla mnie wykonujesz Mount Everest wokalnie!
Po przerwie na scenie wystąpił zespół taneczny Szał, czyli faworyci Hołowni, którym dał swój złoty głos, czyli automatycznie przeniósł z castingów do półfinałów. Układ do piosenki The Irrepressibles specjalista od tańca Agustin Egurrol komplementował i uznał za udaną. Kolejny wystąpił bardzo niecodzienny duet - Krzysztof i Jan, przyjaciele z dzieciństwa i wielcy fascynaci samolotów. Ich pokaz, który zdecydowanie należy do oryginalniejszych ze wszystkich edycji show, Chylińska skomentowała w następujący sposób:
Po raz pierwszy przez siedem lat siedzenia w tym jury nie patrzyłam przed siebie, tylko do góry.
Przed widzami stanęła Martyna „YaMayka” Majak, której taniec Foremniak określiła, jako „genialny”. Po jej akrobatycznym występie przyszła kolej na Adriana Makara, czyli kolejne dziecko w talent show. Ku zapewne sporemu zaskoczeniu widzów Chylińska nie była zachwycona wokalem chłopca i skrytykowała jego wykon mówiąc:
Strasznie mi trudno z tym wszystkim, bo szanuję twoją historię, ale piosenka całkowicie niedobrana do twojego głosu. Zupełnie mi się nie podobało.
Pomimo jej ostrych słów to właśnie Makar przeszedł do finału, a razem z nim duet Krzysztof i Jan.