Rok temu u Kory wykryto raka. Jak z perspektywy czasu ujawniła artystka, stało się to tak późno, gdyż lekarze początkowo lekceważyli objawy. Zobacz: "Lekarz zlekceważył bóle, które ciągnęły się latami"
Od razu po postawieniu diagnozy Kora rozpoczęła leczenie. W kwietniu tego roku ogłosiła w wywiadzie, że "choroba została spacyfikowana". Zobacz: Kora: "CHOROBA ZOSTAŁA SPACYFIKOWANA"
Obecnie piosenkarka czuje się dobrze. Wróciła do pracy w Must Be The Music. Odrosły jej także włosy. We wrześniu poinformowała, że planuje swój powrót na scenę. Do tego jednak będzie musiał podejść z rozwagą. Organizm ciągle jest jeszcze osłabiony po chemii.
Jak informuje Fakt, na początek wystąpi gościnnie na koncercie sylwestrowym Polsatu.
Zaśpiewa dwie, trzy piosenki podczas sylwestra - potwierdza pracownik organizatora. To będzie dla niej wielki wysiłek, ale Kora czuje, że da radę. A aplauz doda jej sił.
Trzymamy kciuki.