31 października ogłoszony został wyrok w sprawie wypadku spowodowanego przez Joannę L.. Aktorka występująca aktualnie w serialu Przyjaciółki oraz show Twoja twarz brzmi znajomo jechała swoim porsche mając 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W poniedziałek, o 9. rano. Jak tłumaczyła, wszystko to za sprawą "wina" wypitego do kolacji. Zobacz: Z OSTATNIEJ CHWILI: Jest wyrok dla Joanny L.! Prace społeczne i...
Joanna, która nie zgodziła się na ujawnienie swojej tożsamości (zgodziła się za to na występ na okładce Grazii, gdzie jazdę po pijaku nazwała "incydentem"...), została skazana na pięć miesięcy prac społecznych (po 30 godzin miesięcznie), zakaz prowadzenia pojazdów na dwa lata oraz 7 tysięcy złotych grzywny, które wpłacić ma na cele charytatywne.
Celebrytka myślała do tej pory, że sama będzie mogła sobie wybrać miasto i placówkę, w której odpracuje karę. Nie ona jednak o tym zadecyduje.
Placówkę, gdzie odbywa się wykonanie kary, wskazuje kurator sądowy z listy wyznaczonej przez gminę - mówi dwutygodnikowi Show mec. Robert Olesik. Prawdopodobnie zostanie wykorzystany fakt, że p. Joanna jest znaną aktorką, więc mogłaby czytać np. bajki dzieciom. Ale może będzie musiała np. sprzątać.
Joanna zależało podobno na skierowaniu do warszawskiego hospicjum dla dzieci.