Angelina Jolie i Brad Pitt nadal przebywają w Namibii i to właśnie prawdopodobnie tam urodzi się ich pierwsze dziecko. Nic dziwnego, że chcą by było przy nich jak najwięcej bliskich osób. Brytyjski Sun donosi, że Angelina poprosiła swojego brata Jamesa, by dołączył do niej i do Brada w Afryce. Jak powiedziała osoba bliska aktorce:
Angelina bardzo chciała by James był z nią podczas porodu i by dzielili tę niesamowitą chwilę razem.
Warto przypomnieć, że Angelina i James są sobie bardzo bliscy. Tak bliscy, że kilka lat temu, przed galą wręczenia Oscarów, namiętnie pocałowali się na oczach zaskoczonych fanów i dziennikarzy. Z pewnością niewiele sióstr całuje w ten sposób swoich braci...
***
Pobyt Angeliny i Brada w Afryce jak na razie przebiega wzorowo. Namibijskie Radio Wave zorganizowało nawet plebiscyt, czy nie ogłosić dnia narodzin pierwszego dziecka znanej pary świętem narodowym Namibii. Ponad połowa słuchaczy była zdecydowanie za. Angelina postanowiła odwdzięczyć się za ten niecodzienny gest i zdecydowała, że imię jej dziecka zostanie wybrane przez afrykańskiego wodza Samuela Nuuyoma. Ten ostatni powiedział:
Kiedy [Angelina] pójdzie do szpitala, jako ojciec całej okolicy zostanę poinformowany i odwiedzę ją. Ogłoszę szczęśliwą nowinę i wybiorę imię dziecku.