Karolina "Charlize Mystery" Gliniecka postanowiła dołączyć do zacnego grona celebrytów-pisarzy. Właśnie wydała swoją pierwszą książkę. Nosi tytuł _**(Nie mam) W co się ubrać**_ i w zamyśle wydawcy ma być zapewne świetnym prezentem pod choinkę.
Jak się jednak okazuje, dobrym prezentem pod choinkę dla Karoliny byłby słownik języka polskiego. Błędy "koleżanki" wytyka Tobiasz Kujawa, autor popularnego bloga Freestyle Voguing.
"Łącznie pasji i pracy w oczach tych, według których prawdziwa praca nie przynosi radości, stawia mnie lecz trud i zmęczenie, w pozycji lenia". #SayWhat? O co chodzi Charlize w drugim zdaniu wstępu do książki "(Nie) Mam się w co Ubrać!", jej własnego i bardzo brawurowego autorstwa? - pisze na swoim profilu Tobiasz. Jest to dla mnie wielka (dawno nie widziana, choć wcale nie zapomniana) #Mystery. Czas spojrzeć prawdzie w oczy - każdy powinien się pięć razy zastanowić przed przeniesieniem swoich myśli na papier. Niezależnie od tego, czy są to refleksje na temat mody, urody albo innych rozkoszności. Kogo i czego nauczyło blogowanie? Tego nie wiem. Ale wiem, że warto pamiętać, czego uczyła pani nauczycielka na lekcjach polskiego. Chyba, że ktoś leżał na ławce w Pozycji Lenia?
We wstępie swojej książki Karolina "Mystery" ogłasza:
_Nazywam się Karolina Gliniecka i od ponad sześciu lat z przyjemnością się ubieram._
**_
_**