Seria gier Grand Theft Auto, będąca symulacją życia przestępcy, od lat wzbudza wiele kontrowersji i protestów. Gracze, poza zabijaniem ludzi mogą również zażywać narkotyki i uprawiać seks z prostytutkami. W wypuszczonej niedawno na rynek i "poprawionej" wersji gry na konsole Playstation 4 i Xbox One twórcy poszli jednak o krok dalej - umożliwiają zupełnie nowe doznania, dbając o maksymalny realizm. Obecnie gracz może uprawiać seks prostytutką na siedzeniu swojego samochodu.
W poprzedniej wersji gry także pojawiała się taka możliwość, ale dopiero teraz dodano do niej taką oprawę. Scena rozgrywa się z perspektywy pierwszej osoby, co jest nowością w tej serii. Po zakończonym stosunku gracz może pobić prostytutkę, a nawet brutalnie ją zamordować. Wtedy odzyskuje pieniądze, które zapłacił za seks.
Dodatek do gry już spotkał się z masową krytyką. Rob Nelson jeden z twórców GTA 5 tłumaczy krótko na swoim Twitterze:
To bardzo intensywne doznanie. Chcieliśmy zaproponować coś nowego.
Czy to jednak nie przesada?
Przypominamy, że twórców GTA 5 pozwała też Lindsay Lohan, która twierdzi, że w grze bezprawnie wykorzystano jej wizerunek. Zobacz: Lindsay Lohan POZYWA twórców GTA V!
**
**