_
_
Znany warszawski fryzjer Robert Kupisz zaprojektował koszulki z godłem Polski, które szybko stały się hitem wśród celebrytów. Za jeden podkoszulek trzeba zapłacić 350 złotych. Okazuje się jednak, że nie płaci się za jakość, bo produkt nadaje się do jednorazowego użytku. Tak przynajmniej twierdzi Paweł Deląg.
Na Facebooku aktora pojawił się wpis, w którym opowiada o swojej przygodzie z "luksusowymi" koszulkami. Po pierwszym praniu skurczyły się tak bardzo, że nie może ich już założyć. Deląg przyznaje się, że kupił aż dwie sztuki:
Słowo a propos koszulek Pana Kupisza. Te z orłem. Piękne prawda? - pisze aktor. Ale wychodzi na to, że jednorazowego użytku. Cenna nie mała całe 350 zł za jedną sztukę. Szczęśliwie nabyłem dwie. I tu kończy się ta piękna historia. Po praniu (ręcznym posłusznie się podporządkowałem zaleceniom, sam osobiście je ręcznie potraktowałem, jak relikwie).
_**Okazało się, że skurczyły się o całe 2 rozmiary. No cóż, będą jak ulał na mojego syna**_ - dodaje. Jeżeli będzie chciał je nosić i po następnym, ręcznym praniu zapewne będą jak ulał dla 10 letniego chłopca. Tak więc chciałem po prostu podziękować projektantowi za jakość. A Państwa uprzedzić przed zbytecznym wydatkiem.
_
_