Relacje między Edytą Górniak i jej byłym mężem od dawna nie układały się dobrze. Piosenkarka miała wiele zastrzeżeń co do metod wychowawczych Dariusza. Zarzucała mu publicznie, że przez niego ich syn spóźnia się do szkoły. Po aresztowaniu celebryty, który w połowie lipca pod wpływem kokainy potrącił śmiertelnie kobietę na pasach, oświadczyła, że brak kontaktów z ojcem wyjdzie dziecku na dobre.
Jak donosi Fakt, Edyta podtrzymuje tę opinię. Nie chce, by jej 10-letni syn odwiedzał ojca w areszcie. Ciągle wynajduje jakieś powody, by mu to uniemożliwić.
Alan mówi Edycie, że chce odwiedzić tatę, ale ona się nie zgadza. Wmawia chłopcu, że jest to niemożliwe ze względu na procedury sądowe - ujawnia w rozmowie z Faktem znajomy Górniak. Specjalnie izolując go od Darka, wbija mu kolejną szpilę.
Wygląda na to, że to dopiero początek kłopotów w tej rodzinie.
Przypomnijmy: Nowa żona Dariusza K.: "To ja WYCHOWAŁAM ALANA!"