Kim Kardashian trochę przeczy sama sobie w kwestii swojego podejścia do ciąży. Jeszcze niedawno wyznała, że nosząc North w brzuchu, czuła się tak źle, że musi to teraz odreagować wyzywającymi syrojami. Chyba szybko zreflektowała się, że bycie dobrą mamą lepiej się sprzedaje. Wczoraj w rozmowie ze stacją radiową mówiła już coś zupełnie innego.
Zapytana o doświadczenia z okresu ciąży zapewniła, że był to "wspaniały okres w jej życiu". Potwierdziła też, że stara się już o drugie dziecko i zapewniła, że nie przejęła się krytyką okładki z naoliwionymi pośladkami.
Po urodzeniu dziecka mam lepsze ciało niż wcześniej - dodała. Jestem bardzo pewna swojego ciała. Każda kobieta po urodzeniu dziecka powinna być z tego dumna. Macierzyństwo sprawiło, że stałam się seksowniejsza.