Profesjonalnie przygotowana Iza Miko przegrała z naturszczykiem. Główną rolę "polskim Dirty Dancing" u boku Mateusza "Sygneta" Damięckiego dostała Kasia Cichopek. Zostało to oficjalnie potwierdzone w Co za Tydzień na TVN-ie.
Będziemy śledzić wydarzenia na planie filmu Kochaj i tańcz. Trudno będzie Kasi Cichopek nie reagować na bodziec, jakim jest Mateusz Damięcki, facet o nieciekawej reputacji (dzięki demaskacji na Pudelku), jednak obdarzony ciałem lepszym niż Hakiel.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.