Kasia Tusk kiepsko zniosła zamieszanie wokół cennika wpisów sponsorowanych na jej blogu. Oficjalnie twierdzi, że jest głównie "modelką barterową" (publikuje w zamian za ubrania bądź kosmetyki), jednak specjaliści z branży zgodnie twierdzą, że nie jest to możliwe. Nam udało się dotrzeć do osoby, która chciała nawiązać współpracę z córką byłego premiera. Stawki są określone jasno: Kasia Tusk chce 6 TYSIĘCY ZA WPIS na blogu?!
To pozwala się jej utrzymać w czołówce najlepiej zarabiających szafiarek. Dodatkowo mogła oszczędzić na hotelach w Warszawie, bo spać miała w mieszkaniach należących do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Czekamy teraz na wpisy prosto z Brukseli, gdzie tata Kasi urzędować będzie już od grudnia.
Tymczasem 27-letnia celebrytka pracuje nad nowymi wpisami na bloga w rodzinnym Trójmieście. Nasz czytelnik spotkał ją w jednej z kawiarni, kiedy lekko przestraszona wpatrywała się w ekran laptopa.
Jak sądzicie, co czytała?