Sara Mannei z wielkim zaangażowaniem wydaje pieniądze Artura Boruca. W końcu uważa się za lepszą od celebrytek, które jedynie stać na wypożyczanie luksusowych ubrań i dodatków. Natomiast szafiarka, która od jakiegoś czasu uczy robić zakupy we własnym show, może pozwolić sobie na wydawanie kasy. Zobacz: Boruc o celebrytkach: "Jestem fajniejsza, bo ubieram się za PIENIĄDZE MĘŻA!"
Na Instagramie luksusowej szafiarki pojawiły się nowe zdjęcia, na których pozuje z plecakiem z pokaźnym logiem Chanel. Za taki markowy plecak Boruc zapłacił około 13 tysięcy złotych.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.