_
_
Katy Perry w ramach nowej trasy koncertowej poleciała do Australii, gdzie przy okazji postanowiła skorzystać ze słonecznej pogody. W trakcie wyprawy na plażę śledziło ją trzech zawodowych paparazzi. Jednym z nich był najsłynniejszy łowca zdjęć gwiazd w Sydney - Jamie Fawcett. Pomimo wielokrotnych próśb fotografowie nie chcieli dać piosenkarce spokoju. Zaproponowali jej, że odejdą, jeśli zapozuje do kilku zdjęć w kostiumie kąpielowym.
Oburzona Perry zamieściła na swoim Twitterze wpis, w którym opisała całą sytuację. Póżniej dodała komentarz, który podchwyciła cała australijska prasa. Zdaniem Katy Jamie Fawcett próbował ją sprowokować, robiąc jej zdjęcia... nago.
Próbowałam dzisiaj w spokoju dostać się na plażę i byłam prześladowana przez kilku dorosłych mężczyzn. Nie przestawali mnie śledzić, pomimo moich próśb, które powtarzałam raz za razem. Wiele innych osób zatrzymywało się i próbowało mi pomóc, ale paparazzi tylko się ze mnie śmiali. Zaproponowali mi układ. Miałam dać się sfotografować w kostiumie i wtedy odejdą. Takie zachowanie jest odrażające i zboczone. Nie powinno być w ogóle tolerowane.
Pamiętaj Jamie Fawcett, że mamy zdjęcia twojego małego penisa i raczej wielkich jaj - dodała piosenkarka. Jesteś chorym zboczeńcem, który próbował fotografować nas samemu będąc zupełnie nagim.
_
_